Jakiś czas temu pisałam o Dziwnym przypadku Lamento i wspominałam, że grę Lucky Dog1 spotkał podobny los i też zrobimy sobie o tym przypadku małe internetowe śledztwo. Na szczęście musimy odwołać detektywów, bo najwyraźniej Lucky Dog1 jest historią nie tylko o ucieczce z więzienia, ale również z wydawniczego piekła. Zapraszam!